Musk i Weidel w rozmowie o Niemczech, USA, kosmosie i Bogu
#Musk #Weidel #platforma X #AfD #Niemcy #USA
W ostatnich tygodniach Elon Musk, najbogatszy człowiek świata, biznesmen i wizjoner, zwraca na siebie uwagę opinii publicznej w Europie swoim bezpardonowym zaangażowaniem w sprawy wewnątrzpolityczne Niemiec – na łamach „Welt am Sonntag” ocenił, że AfD jest „ostatnią iskrą nadziei dla tego kraju”, a po zamachu terrorystycznym w Magdeburgu agresywnie skrytykował kanclerza Olafa Scholza i prezydenta federalnego Franka-Waltera Steinmeiera, nazywając pierwszego „niekompetentnym głupcem”, a drugiego „antydemokratycznym tyranem”. W tym kontekście zainteresowanie budziła bezprecedensowa rozmowa na żywo z Alice Weidel, współprzewodniczącą AfD.
Doszło do niej 9.01.2025 r., wieczorem na platformie X, której właścicielem jest Musk. Rozmowie tej przysłuchiwało się ok. 200 tys. użytkowników, a jej zapis jest dostępny w Internecie. Nosi ona tytuł Conversation with the leading candidate to run Germany (Rozmowa z liderką walki o władzę w Niemczech). W zagajonej przez Muska rozmowie Weidel przedstawiła swoją partię oraz wyjaśniła trudną sytuację wewnętrzną Niemiec, krytykując poprzednie rządy i obecny gabinet. Angela Merkel miała być w jej ocenie pierwszą zieloną kanclerz w historii RFN, jej polityka zniszczyła kraj poprzez umożliwienie nielegalnej migracji oraz przetrącenie kręgosłupa niemieckiemu systemowi energetycznemu. Rozpoczęło to dyskusję na temat znaczenia dla Niemiec mixu energetycznego obejmującego m.in. niezbędne ze względu na warunki geograficzne elektrownie atomowe. Skrytykowano też niemiecką biurokrację, dławiącą inicjatywę gospodarczą i wymagającą – według doświadczeń Muska – „ciężarówek dokumentów”. Szefowa AfD utyskiwała na poziom edukacji, uznając, że niszczy ją ideologia gender – młodzi ludzie uczą się w szkołach i uczelniach tylko o niej. Weidel wskazywała, że wysokie przychody państwa pochodzące z podatków pochłaniane są przez system imigracyjny. Musk z kolei stwierdził, że w Kalifornii złodzieje są bezkarni, bo oskarżeniu podlega prawdopodobnie tylko ok. 1% spośród nich, co świadczy o politycznej i administracyjnej niewydolności tego stanu. Zmęczeni takim stanem rzeczy Amerykanie wybrali Donalda Trumpa. Biznesmen stwierdził, że rekomenduje Niemcom podobny krok i głosowanie na AfD, która „jako jedyna siła może uratować Niemcy”.
Kolejnymi ważnymi punktami rozmowy były wolność słowa, sytuacja w Ukrainie i na Bliskim Wschodzie oraz antysemityzm. Niespodziewane było wywołanie przez Weidel tematu podboju kosmosu oraz zapatrywań religijnych Muska, który określił się de facto jako agnostyk. Szefowa AfD podziela takie spojrzenie.
Rozmowę uznać można z jednej strony za interesującą, z drugiej zaskakującą. Spodziewać się można było lepszego jej przygotowania – wyraźniej zarysowanych bloków tematycznych oraz jaśniejszego i nieco dokładniejszego przekazu ze strony Weidel. Dziwne mogły wydawać się rozważania na temat „komunisty Hitlera” oraz nerwowy śmiech przewodniczącej AfD towarzyszący od pewnego momentu rozmowie. (M. Wiliński)
https://www.zdf.de/nachrichten/politik/deutschland/scholz-musk-angriffe-gelassenheit-100.html