Niemiecka gospodarka w szoku. Raport 5 najważniejszych ośrodków badawczych
#gospodarka #koronawirus #prognozy
W dniu 08.04.2020 r. monachijski Instytut Ifo, DIW w Berlinie, RWI w Essen, kiloński IfW i IWH w Halle opublikowały wspólnie raport „Niemiecka gospodarka w szoku”. Raport posłuży rządowi federalnemu do sporządzania własnych prognoz gospodarczych, szacunków podatkowych i planowania budżetu.
Według ocen zawartych w publikacji niemiecka gospodarka skurczy się o 4,2%. Oznacza to, że sytuacja będzie lepsza niż podczas kryzysu w 2009 r., kiedy spadek PKB wyniósł 5,7%. Jednakże w drugim kwartale oczekuje się spadku aż o 9,8% ‒ największego od momentu wprowadzenia kwartalnych sprawozdań w 1970 r. Prognozy te są bardziej pesymistyczne od opublikowanych w połowie miesiąca prognoz Rady Ekspertów, która przewidywała spadek o 2,8% w najlepszym scenariuszu. „W szczytowym okresie stopa bezrobocia gwałtownie wzrośnie w tym roku do 5,9%, a liczba bezrobotnych przekroczy 2,5 mln” ‒ twierdzi Timo Wollmershäuser z monachijskiego Ifo.
Ekonomiści liczą na szybkie ożywienie: „Niemcy mają dobre warunki, aby poradzić sobie ze spowolnieniem gospodarczym i powrócić do poziomu gospodarczego w perspektywie średnioterminowej” ‒ uważa Wollmershäuser. Dużo bardziej sceptyczny jest minister gospodarki Peter Altmaier, który szacuje, że spadki będą podobne lub większe niż w 2009 r. Koszty walki z recesją to wzrost długu publicznego o 159 mld euro. Przewiduje się, że zadłużenie Niemiec wzrośnie z 60% do 70%.
W raporcie instytutów jest mowa nawet o ożywieniu i wzroście PKB rzędu 5,8% w nadchodzącym roku. Ożywienie może rozpocząć się już w trzecim i czwartym kwartale 2020 r. Gdyby jednak pandemia słabła znacznie wolniej niż się przypuszcza lub gdyby pojawił się jej nawrót, wtedy scenariusz masowej niewypłacalności przedsiębiorstw byłby dużo bardziej prawdopodobny i nie będzie w stanie mu zapobiec żadna państwowa tarcza ochronna. (PSA)