Wpływ epidemii COVID-19 na prezydencję Niemiec w Radzie UE
#koronawirus #RadaUE #prezydencja #Niemcy #Clauβ
Ambasador Niemiec w Brukseli Michael Clauβ napisał w wewnętrznej notatce skierowanej do Urzędu Kanclerskiego i kilku ministerstw federalnych, że epidemia koronawirusa będzie miała „ogromny wpływ” na niemiecką prezydencję w Radzie UE, rozpoczynającą się 1 lipca 2020 r. Według Clauβa niezbędna będzie zmiana priorytetów i redukcja założeń prezydencji; Niemcy będą musiały skoncentrować się na zarządzaniu kryzysowym, podtrzymaniu efektywności działania europejskich instytucji, strategii wyjścia z kryzysu i rekonstrukcji UE po jego zakończeniu.
Ograniczenia podróżowania oraz izolacja społeczna znacznie ograniczają funkcjonowanie Rady UE ‒ jak stwierdził Clauβ, nawet do poziomu poniżej 25%. Oznacza to np., że w budynku Rady będzie do dyspozycji jedynie 5 z 21 sali posiedzeń, co wymusi znaczną redukcję spotkań zaplanowanych w ramach niemieckiej prezydencji. Problematyczna jest także organizacja wideokonferencji; według informacji niemieckiego ambasadora, sekretariat Rady UE nie ma możliwości zorganizowania więcej niż jednej takiej konferencji jednocześnie oraz zaleca ograniczenie ich liczby do jednej dziennie. Dodatkowym problemem jest zapewnienie odpowiedniego bezpieczeństwa połączeń.
Działania związane z koronawirusem przesuną na dalszy plan główne cele niemieckiej prezydencji, m.in.: cyfryzację, realizację polityki klimatycznej czy kształtowanie europejskiej strategii wobec Chin. Choć nie zmieni się układ programu niemieckiej prezydencji, to w związku z epidemią COVID-19 we wszystkich 5 rozdziałach programu z 17 marca br. znalazł się akapit zatytułowany „Korona: Opanowanie kryzysu względnie zarządzanie skutkami kryzysu”. (TM)